Oda do klopa

O klopie ty mój,
Tyś piękny jak jasny ch**;
Twa towarzyszka wierna,
Spłuczka promienna;
Tworzycie razem dobraną parę,
Kładąc swe losy na szaletu szale;
W opozycji do was znajduje się cylinder,
Czyli dziura rura i dwie podeszwy;
Dużo higieny, mało uczucia,
W tym wymyśle ludzkiego wyzucia;
Siedzę na wodospadzie sedesu,
Myślę o duszach strąconych do Hadesu;
Jak im źle, jak im smutno,
Nie zobaczą muszli ni dziś ni jutro;
Spłuczka zazdrosna o ciebie,
Żeś tyle dup widział w niebie;
Ty zazdrościsz swej partnerce spłuczce,
Że ciągle jest zalana w trzy dupce;
A ty biedny trzeźwo patrzysz na świat,
Tylko dupy widząc od tysięcy lat;
Lecz nie martw się to się kiedyś zmieni,
Na przestrzeni dziejów losów ziemi.

A teraz wersja dla obcokrajowców:
Oden zum clopen
O meine klope,
Du bist beutiful like light penis;
Deine kamratus faithful,
Spłuczkus promiennus;
Du machst zusammen guten vapor,
liegen deine destination of szaletum szalum;
In opposition to you liegt einen Zylinder,
That is a hole ruhe und zwei Podeszwen
Macz Gesundheitspflege, a little affection
In this invention of human deprivation
I’m sitting on a toilet waterfall,
I’m denken about souls hinunterstűrzen zur Hadesen
How them schlecht, how them traurig
The couldn’t sehen Muschel, not heute, tomorrow nicht
Spłuczken eifersuchtig about dich,
That you saw so macz asses in heaven
Du are jealous for your partner spłuczken
That she is always doken in three Arsches,
Du bist so poor,looking on the World without alcohol
Only asses sehen for thousand years
Be traurig nicht, someday es will changes
On Raum of Earth histories